I jestesmy u moich rodzicow a dziadkow Mlodej.
2.5 godziny w pks jest do przezycia choc po 2 godzinach dziecieca cierpliwosc zdecydowanie sie wyczerpuje.
Nasz 'urlop' do dlugich nie nalezy ale mamy nadzieje ze wrocimy wypoczeci. Lusia od 3 dni zabkuje-gil do pasa i rece w buzi, ale dzis juz lepiej, nawet nie chrapie tak bardzo.
W sobote dojezdza do nas Tata i wieczorem juz bez Dzieciecia wybieramy sie na RANDKE :)
Rodzicom tez sie cos od zycia nalezy :)
A pogoda? Zimowo i snieznie. Ciekawe czy pogoda na tyle dopisze, ze wybierzemy sie na Stare Miasto :)
czwartek, 21 lutego 2013
Grod Kopernika
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zimowo i śnieżnie?
OdpowiedzUsuńa tak przyjemnie się patrzy na twój banerek!
wiosny chcę!!!
Nominuję Was do Liebster Award :) Zapraszam do zabawy!
OdpowiedzUsuńhttp://mamawbojowkach.blogspot.com/2013/03/mama-wyrozniona-czyli-nominacja-do.html