środa, 7 września 2011

mama na weselu czyli nie mam w co się ubrać ;)

Jakiś czas temu poruszałam temat maminych ubiorów odnośnie naszego zaproszenia na ślub i wesele przyjaciół we wpisie "Słów kilka... o maminych ubraniach". Oczywiście teoria teorią, a praktyka praktyką. Odbyłam rajd po tzw. sieciówkach i nic, nic co by się nadawało nie mówiąc już, że nic nie wpisało się w mój gust. Z pomocą przyszły lumpeksy. O sukience przypomniałam sobie kilka dni temu. Wypatrzyłam ją jak kosztowała około 30 zł, ale stwierdziłam, że w sumie to trochę przy dużo, ale jeśli będzie w dzień wyprzedaży to za 4 zł mogę ją wziąć. I była. Więc grzechem byłoby nie wziąć. Soczyście czerwona sukienka ze srebrnymi cekinami pod biustem. 
Jedyna wada? Wiązana na szyi. Niestety moja sylwetka nie lubi się z tego typu dekoltami, więc sukienka została rzucona w kąt.
Ale 2 dni temu kiedy już z rozpaczy zaczęłam zjadać paznokcie przypomniałam sobie o niej. Wzięłam jedyną nitkę która miałam w domu- białą ;) i postanowiłam poeksperymentować. Kilka minut tańca igły i mam. Mam pomysł :) I co najważniejsze spełnia moje wymagania:


  • Łatwy dostęp do biustu, ale nic nie wypływa
  • Coś klasycznego a zarazem eleganckiego co nada się na inne okazje. Oczywiście bez zbędnych ozdób.
  • Elegancja i kobiecość.
  • Eksponuje to co chce pokazać i ukrywam z czego dumna nie jestem czyli szerokie ramiona, dość pokaźny biust, i dość wąskie biodra.


Dekolt został delikatnie zmniejszony, a ramiączka zamiast wiązanych stały się ramiączkami klasycznymi.
Od razu lepiej wygląda, prawda? Do tego czarne, albo srebrne dodatki- jeszcze się nie zdecydowałam, ale mam jeszcze czas (bagatela 3 dni ;) ), czarne czółenka do zmiany na czarne sandałki i... Nie mam bolerka! Ale jeszcze 3 dni. Jak przestanie padać to wypuszczę się do sklepu na poszukiwanie.
A teraz? Zabieram się za prezent ślubny. Właśnie powstaje piękny album. Mam nadzieję, że to nie będzie tylko moja subiektywna opinia ;)

3 komentarze:

  1. album-czyżby scrapowy? :)
    miłej zabawy i koniecznie wrzuć jakieś fotki z wesela :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma to jak kreacja za kilka złotych :) Świetny traf i przeróbka :)

    OdpowiedzUsuń