środa, 7 marca 2012

38 dni do...

Do Lusiowych urodzin. Z powodów ode mnie niezależnych do egzaminu podejść się nie udało. Czeka mnie to w czerwcu.
Teraz jestem zaaferowana urodzinami które zbliżają się wielkimi krokami. Zanim to jednak nastąpi to czekają mnie wiosenne porządki, małe przemeblowanie i... Tak! Nareszcie będziemy mieli duże, nie rozkładane łóżko. Nawet nie wiecie jak się cieszę. Koniec cisniecia się i spania na łączeniu ;)
Odezwę się jak się z tym uporam :)

6 komentarzy:

  1. A już myślałam, że po egzaminie. Co do urodzin jak ten czas leci :) Gratuluję łóżka, bo to podstawa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. też mi się marzy takie łoże. ale trzeba będzie jeszcze poczekać na takie cudo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to pracy i przygotowań przed tobą co niemiara! Powodzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też myślałam, że już po :) Będę trzymać kciuki w czerwcu :)
    Życzę powodzenia w porządkach... ja jakoś nie mogę się do tego zabrać... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm :-) Czekam na Twoje przygotowania do roczku :-) Na pewno będzie pomysłowo! :-D

    OdpowiedzUsuń
  6. o tak, duże łózko to jest to :)

    OdpowiedzUsuń