Ale narobiłam zaległości w blogosferze...
Ale nic. nie tracę nadziei, że uda mi się wrócić ;)
A to za sprawą wspaniałego Męża, który zaskoczył mnie kupnem ładowarki do laptopa (poprzednie dwie uległy samozniszczeniu ;) )
Co u mnie?
1. Walczę z kartonami. Czuję, że mnie pochłaniają, ale mam cichą nadzieję, że do świąt się wyrobię ;)
2. Uczę się. Co raz więcej jadłospisów do ułożenia a przede mną masa zaliczeń- sprawdzianów... Planuję ułożyć coś dla naszej trójki.
3. Próbuję okiełznać zbuntowane dziecię, które na każdym kroku pokazuje, że ma ostry charakterek, ale to mamusi. Przynajmniej wiem, że mi jej po drodze nie podmienili ;)
4. Zaczynam powoli myśleć o świętach i... Mam cichą nadzieję na Wigilię w kameralnym gronie :)
5. Gotuję, tworzę... Tylko, żebym miała jeszcze głowę do tego, żeby zapisywać przepisy ;)
6. Od nowa odkrywam uroki biblioteki ;) A szczególnie dział dla dzieci.
itd., itp.
.
.
.
A teraz krótka informacja. Jeśli tu zaglądasz to najprawdopodobniej jesteś rodzicem, a jeśli jesteś rodzicem, który zna świat blogosfery to i trafił na
Hafije, a jeśli tak to zna jej dziecięcy,
pro-piersiowy blog . Otóż ta dziewczyna ma prócz swojego synka i inną pasję, a mianowicie
fotografię i
tworzenie blogowych szablonów- nawet uratowała mój po nieudolnych próbach jakiejkolwiek modyfikacji z mojej strony ;) . I oto właśnie, na święta Hafija zorganizowała
zabawę:
I ja postanowiłam spróbować, bo od dawna marzy mi się nowy wygląd bloga, a do tej pory... nie chciałam zawracać głowy tak zapracowanej dziewczynie takimi bzdurami ;)
Ale może się uda...
Jeśli tez marzy się wam inny wygląd bloga, to polecam zabawę i oczywiście całego bloga, który zawiera świetne wskazówki jak samemu okiełznać bloggera ;)
ps. dziewczyny dziękuję za wyróżnienia :) jak uda mi się to spróbuję jutro na nie odpowiedzieć :)
Pozdrawiam serdecznie Aniu :) Pisz częsciej :)
OdpowiedzUsuń