Nasze wakacje w
Klubie Mamy i Taty w Kowalach trwał tydzień.
Pod względem dojazdów trochę męczący to tydzień, ale jeśli chodzi o satysfakcję to nie mogę złego słowa napisać :)
Nie tylko dla mniej, jako prowadzącej- miała fantastyczna pomoc i aż chciało się piec do 1 w nocy babeczki widząc tą chęć do pracy i zapał (choć czasami słomiany ;) ).
Poniedziałek:
 |
Wysiewamy rzodkiewkę na kiełki
|
 |
Przygotowanie do kanapek- sandwicze z twarogiem i konfiturą lub pesto
Wtorek:
|
 |
Sałatka z makaronem |
Środa:
 |
Sałatka owocowa w wersji szaszłyków |
Czwartek:
 |
Wykrawamy z warzyw kształty |
 |
Kanapeczki z pastą twarogową i kiełkami i warzywami |
 |
Pogadanka nt. BLW |
 |
Luśka walczy z bańkami |
Piątek:
 |
Kruche babeczki z kremem i owocami |
ale pyszności :)
OdpowiedzUsuńJak fajnie, twórczo i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńSuper mini wakacje :)))))
OdpowiedzUsuń