Znacie to podejscie dzieci?
"Nie mam sily, wiec pobiegne".
Wlasnie siedzimy w Ikea, gdzie dotarlysmy z Dziadkami, ktorzy juz wyjezdzali. Tu nasze drogi sie rozeszly wlasnie z powodu tej nieskonczonej energii Dziewczecia(, bo w pileczkach energia jakos lzej sie rozchodzi) i braku czasu Dziadkow...
I pomyslec ze dzis wstala o 7 i w dzien nie spala.
niedziela, 3 marca 2013
Dziecieca energia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz