środa, 18 lipca 2012

bo... Mama ma zawsze rację

Od ostatniego wpisu trochę czasu minęło.
Korzystając z tego, że Mamania zachęca swoich czytelników do pisania opinii o książkach i ja w końcu biorę się w garść i napiszę kilka recenzji książek które już przeczytałam, a które leżą na stosiku, który nadal nie malej ;)
Na pierwszy ogień...
Mama ma zawsze racje. Wstyd przyznać, ale Sylwii Chutnik nie znałam. Nie trafiłam na żadne jej felietony, ani notki w prasie. Od ignorantka ze mnie i nie kupuję prasy kobieco-dziecięcej, ani żadnej innej, może nie licząc „Kuchni”, która jak mąż mówi jest
Playboyem wśród smakoszy ;)

Ale nie o tym. Bardzo się ucieszyłam, kiedy przysłano mi książkę na dzień matki. Tytuł jakże budujący Matki Ego. Oj czasem trzeba.
A jak treść? Również budująca. Zabawne felietony zgrabnie zebrane w niewielki zbór idealny dla każdego zarówno pod względem formy jak i treści. O czym? O wakacjach, ciociach dobra rada i innych bardziej codziennych rzeczach.
Jeden tylko felieton mi nie pasował- o Łajce. Przy całości wyglądał jak u świni krawat ;)
Ale mimo to polecam. Przytłoczonej codziennością mamie skutecznie poprawi humor :)

1 komentarz:

  1. Ja na razie przeczytałam pierwszy rozdział i... odłożyłam książkę, bo mi się nie spodobało. Ale kiedyś do niej wrócę. Mam kilka takich pozaczynanych i muszę dokończyć czytanie ;)

    OdpowiedzUsuń