środa, 7 grudnia 2011

chustomama na zakupach

Zastanawiacie się jak sobie radzę nosząc dziecko i ciężkie siaty z zakupami? Ano jakoś. Mąż całymi dniami w pracy a jeść coś trzeba. Już dawno wiedziałam jak ten problem rozwiązać, bo dziecko co raz cięższe, a zakupów wcale mniej nie jest. I mam! dostałam. Piękną, grochową torbę na kółkach :D Pojemność to 40 l, a udźwig do 20 kg! :D Którz by się jej oparł? No ja nie mogłam. 

Trochę się spóźniłam, bo kiedyś w Ikea były torby kolorowe choćby żółte i różowe, ale ta też jest fajna :)
Koniec bolących pleców, koniec wybierania co trzeba kupić, boi donieść już nie ma się siły.
I co najważniejsze, moja mama już nie będzie mówić, że z wózkiem byłoby lżej ;)

17 komentarzy:

  1. te torby to mi się tak babcinnie kojarzą trochę :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Może i tak, się to jest model lux ;) z taką nie wstyd wchodzic :p

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe no mi też właśnie... takie babcine :)

    chociaż rozumiem w pełni powody!

    Aniu częściej pisz posty o dzieciątku wychowywaniu. Ja często śledzę bloga a czasem brak postów :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka torba to dobry pomysł. Trzeba wreszcie i w Polsce wprowadzić ten trend!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachęcam :)
    Można z niej zrobić świetny gadżet. Swoją może spróbuje odpicować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam taką większą, zieloną w grochy :)Kupiłam jak zaszłam w ciążę. Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  7. w końcu retro jest ok, nie? ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. ja uwielbiam groszki,piszę się na taką ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super pomysł:) Też będę polować:)

    OdpowiedzUsuń
  10. w Warszawie też dużo z takimi chodzi po zakupy i młodych i starszych. Jak przyjechałam do Warszawy to też mi się kojarzyły z takimi babcinymi. A teraz w nosie mam i po większe zakupy sama z takim chodzę ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Super pomysł :) Gdybym miała porządny sklep w pobliżu, to bym się zaopatrzyła w taką :) No ale na chleb i kawałek wędliny to trochę za duża :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Raczej ;] dodatkowo nie mamy samochodu więc przyda się ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też mam torbę na kółkach (odkąd Aleks nie potrzebuje wózka). Pożyczyłam od babci ;) Sprawdza się znakomicie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak zaczną takie torby ciągnąć za sobą młode osoby, to już z babcinymi kojarzyć się nie będą. Ja chyba skorzystam z Twojego pomysłu, bo prawda, nieraz w sklepie zastanawiałam się co wziąć, żeby nie było mi ciężko, a po stokroć wolę wyjść z Michasiem w chuście niż w wózku...
    Pozdrawiam, Katarynka

    OdpowiedzUsuń
  15. Rewelacyjna jest taka torba, ja właśnie szukam torby z fajnym wzorkiem i zdjęć innych niż te na stronie ikea. Tak trafiłam na tą stronę. Zdecydowanie bardziej trendy jest przewiezienie zakupów w takiej torbie z osiedlowego sklepu niż taszczenie z rękami do kolan :)

    OdpowiedzUsuń